Zestaw do notatek, karteczki samoprzylepne - BAGAŻOWNIA, w empik.com: 59,77 zł. Przeczytaj recenzję Zestaw do notatek, karteczki samoprzylepne. Zamów towar z dostawą do domu!
Kup teraz: Karteczki z notesików lata 90 dziesiąte- pastelowe za 1,50 zł i odbierz w mieście Aleksandrów Łódzki. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
To były świetne lata 90. Chciałam się z Wami podzielić częścią tego co posiadałam kiedyś, bo to nie jest cała kolekcja tego co miałam. Zapewne każdy kto zbierał te karteczki pamięta jeszcze te z notesików tych małych. Te niestety nie ostały mi się. Część I - różne bajki, zespoły
Szukasz informacji o archiwalnej ofercie allegro z kategorii Karteczki? Sprawdź Archiwum Allegro i dowiedz się wszystkiego o zakończonej ofercie
Skorzystaj z największego serwisu ogłoszeniowego w Polsce! karteczki winx - kupuj lub sprzedawaj jeszcze wygodniej w kategorii Kolekcje!
lengkapilah skema proses spermatogenesis berikut ini kelas 9. OpisKolorowe karteczki samoprzylepne w pastelowych kolorach Ooly to uroczy zestaw składający się z 12 małych notesików z klejem. Od wyboru do koloru zakładki do książek, zeszytów, notatek, kalendarza, nauki słówek, wiadomości na lodówkę i wszelkich małych zapisków. Pomocne nie tylko dla zapominalskich, przydadzą się w szkole, na uczelni, w pracy i domu do zapisywania wiadomości i ważnych informacji. Co więcej, różne wzory samoprzylepnych mini zakładek pozwolą jeszcze szybciej odszukać konkretne informacje, cytat lub wydarzenie oraz zapamiętać ważne wydarzenie. Kształty i delikatne wzory dodadzą także nieco radości w codziennych obowiązkach. 12 samoprzylepnych pliczków z karteczkami 10,5 x 14,8 x 0,7 cm Wiek + 8 lat Szczegóły produktu Specyficzne kody
My, urodzeni w latach 80′ z rozrzewnieniem wpatrujemy się w to, co dzieje się na wybiegach mody. Co sezon widzimy, że coraz mocniej, coraz bardziej i z naprawdę wielkim impetem będziemy żałować, że nasze szafy z lat dziecięco-młodzieńczych są wspomnieniem. Patrzymy na bieliźniane sukienki, które do złudzenia przypominają te Courtney Love. Plecaki zdetronizowały torebki, a workery już dawno są na salonach. Łza się w oku kręci! Natchnione przeszłością, sięgnęłyśmy do albumów, pogrzebałyśmy w pamięci i znalazłyśmy dziesięć przedmiotów, o których marzyłyśmy. Które śniły się nam po nocach. Macie swoich faworytów? Dajcie znać, co Wam w duszach grało! 1/ Gazeta Bravo Czym była? Powiewem zachodu, zakazanym owocem, frapująca zagadką. W swym wnętrzu nie tylko posiadała fotosy naszych ulubionych gwiazd, ale także niezliczoną liczbę plakatów. To one tapetowały ściany naszych dziecięcych pokoi. To z Bravo dowiedzieliśmy się czym może skończyć się sex bez zabezpieczeń (ach, te listy do redakcji!) i to Bravo zabierało nas w świat fotoopowieści, gdzie cudownie ubrane niemieckie dzieciaki przeżywały swoje dramaty. W kioskach, co dwa tygodnie w czwartek. Dla wytrawnych graczy pojawiało się również Bravo Girl i Bravo Sport. Ciekawe czy młodsze pokolenie zdaje sobie sprawę, że potrafiliśmy korespondować z nieznanymi osobami, tylko po to by wymieniać się wycinkami o ukochanej gwieździe? O BSB, Kelly Family czy Spice Girls. Wzruszonam! 2/ Kultowe zabawki: Tamagochi i Furby W mojej szkole przynoszenie jęczących jajek w pewnym momencie zostało odgórnie zabronione. Podczas apelu zostaliśmy przywołani do porządku, a sankcję za przyniesienie Tamagochi były (ponoć) groźne. Tak, to prawda – podczas matematyki, środowiska albo historii wrzeszczały nam wszystkim głodne cyber zwierzaki. Nauczycielki dostawały szału. Każdy miał co najmniej jedno, a co najbardziej znamienne – nikt nie posiadał oryginalnego jajka, tylko urocze podróby. Gdy jedna z koleżanek zaś przytargała ze sobą włochatego Furbiego, już nikomu do śmiechu nie było. Ten włochacz był szczytem marzeń i luksusu, niemal tak pożądany jak wielki, plastikowy piórnik z kredkami, farbami, ołówkami, gumkami, który swymi gabarytami zazwyczaj przewyższał posiadacza. 3/ Ogrodniczki Nie było ważne jakiej muzyki słuchasz, bo czy to jesteś fanem hip hopu czy kochasz rocka, musisz nosić ogrodniczki. Chłopiec czy dziewczynka, bez wyjątku. Szerokie nogawki i krok w kolanach w wersji męskiej lub dla chłopczycy, wąskie i dopasowane dla tych dziewcząt (z 8 klasy!), które podkreślały krągłości. Kolor dowolny, ale najlepiej by były denimowe. Czasem niedbale spuszczone szelki, by dodać sobie odrobiny filuterności. W swej szafie prócz dwóch rodzajów spodni-ogrodniczek, posiadałam także sukienkę o tym samym kroju. Patrząc na Rihannę, która w spodniach roboczych chadza wyjątkowo często, do głowy przychodzi mi jedynie – sorry Riri, byłam pierwsza 😉 4/ Karteczki na wymianę i Złote myśli Dzwonek na przerwę, klaser pod rękę i zaczyna się handel. Dzisiaj najlepiej schodzą te z Królem Lwem, ale na białym tle. Kto ma notesik z najbardziej chodliwą karteczką ten jest królem szkoły. Pierwsze zetknięcie się z tajnikami ekonomii. Podaż i popyt. Zwłaszcza w sklepach z artykułami papierniczymi. Z resztą… Ledwo skończyła się moda na karteczki z notesików, a my już pod pachami mieliśmy segregatory i handlowaliśmy większymi formatami. A co podczas lekcji? Złote myśli, czyli niezliczona liczba pytań umieszczona w zeszytach wędrujących z rąk do rąk. Twoja sympatia? Podaj inicjały. Ulubiony zespół? Czy mnie lubisz? Wyjaw mi jakiś sekret… To standardowe zapytania! Obowiązkowo trzeba było się wpisać. Szokiem jest, że nikt nie wymyślił jeszcze aplikacji o podobnej konwencji! 5/ Buty Spicetek Żadna dziewczynka nie wyglądała w nich rozsądnie – chude nóżki, wielka koturna i lekko dziwkarskie zacięcie. Co z tego, jeśli rodzice byli przystawieni do muru. Podeszwy głównie w kolorowe pasy. Dominował granat, szarość i biel. Każda szanująca się fanka Spice Girls musiała je mieć. Nieważne, że znów oryginalne były całkowicie poza zasięgiem. Liczyło się tu i teraz. Doskonałe połączenie adidasków z rzeczonymi wyżej ogrodniczkami. Stylóweczka jak ta lala! 6/ Glany albo martensy Przeskok był bardzo prędki i zazwyczaj następował w wakacje. Jeszcze w czerwcu pląsałaś do Britney, a we wrześniu na nogach miałaś glany i byłaś najbardziej zbuntowaną ze wszystkich. Liczyła się stalkapa, możliwość przyszpanowania i towarzystwo starszych kolegów noszących znamiona przeróżnych subkultur. Znów tylko szczęściarze posiadali wymarzone martensy. Te podniecały mocno, bo były kolorowe i nie aż tak bardzo „toporne”. Choć będąc zupełnie szczerą – rangersy albo hd były równie kuszące i ustawiały posiadacza w szeregu „tych spoko”. Z resztą, swoją parę glanów (niestety nie pierwszą) mam nadal w szafie. Ku pamięci. W martensach chadzam nieustannie. 7/ Motyw NBA Wypisz wymaluj wszystko to co dzieje się na ulicach od co najmniej dwóch sezonów. Beanies i fullcapy z najlepszymi drużynami ligi. Koszulki koszykarskie jako fetysz każdej gwiazdy. Moda na NBA. Dokładnie tak jak wtedy, kiedy królem przestrzeni był Michael Jordan. Z resztą nadal nie został zdetronizowany. Nosiło się drużynę byków (MJ, Rodman, Pippen, i biały Kukoc), którzy pod wodzą Phila Jacksona sięgali gwiazd. Wówczas naprawdę interesowałam się koszykówką. Mogłam wymienić drużynę z każdego miasta. Edukowały mnie NBA Action, Pod Koszem i bezpośrednie relacje puszczane na TVN/Wizji TV. Natomiast mama nie godziła się, by jej córka posiadała strój koszykarski. Przeżywałam bardzo i w nagrodę dostałam koszulkę z Jordanem. Cuuuute! 8/ So grunge! Nie wiem, czy wolałam dziurawe spodnie i koszule w kratę, czy docierającą do każdej komórki mego ciała muzykę. Czułam, że panowie sercem z Seattle doskonale rozumieli, co w mej duszy gra. A jako nastolatce, to wiadomo – nikt mnie nie kocha, chcę umrzeć. Mniej więcej. Błękitnooki Cobain zawisł na mej klatce piersiowej (koszulki, bluzy, naszywki), na ścianie pokoju, ugrzązł w moim walkmanie. Wszystkie płyty, wszystkie teksty i całkowita nirvanomania. Oczywiście w koszuli w kratę. Wybłaganej od taty, w kolorze niebieskim. Albo zielono-białej. Czerwonej. Każda flanela była odpowiednia. Szkoły musiały wyglądać jak wielkie skupiska kloszardów i drwali. 9/ Fluo Etap wyglądania jak żarówka przypadł na czasy wczesnej podstawówki,a skumulował się na Zielonej Szkole. Neonowe żółcie, oranże, zielenie i róże. Kuse spódniczki i bluzki odsłaniające brzuch. Oto, jak nieświadome nimfetki, stroiły się na wieczorną „dyskę”. Na szyjach zawieszały tasiemki, które niemal je dusiły. Whatever. Człowiek chciał wyglądać jak milion dolarów. Zazdrościłyśmy Karinie, której mama i babcia szyły żarówiaste wdzianka i jej bluzeczki nigdy się nie powtarzały. Ach, co to był za trend! 10/ Jedzenie Czekoladowe gwiazdki Magic Stars, napój Frugo z super nowoczesnym kapslem, lody Schollera albo algidowska Kredka (bo tania!), chipsy Chio. Gumy Shock, piwo i EB, rogaliki Star Food, pierwsze zetknięcie z Danonkiem, prywatnie – baton sękacz i draże kokosowe, prażynki, Flipsy z królikiem, guma boomer, turbo i donald, lizak ze Spice Girls, mentosy, huba buba, bekonowe Pepisy. O czymś zapomniałam? Uff, się wtedy smakowało prawdziwych rarytasów. I popijało Vibovitem!
Pytanie 1 Zabawę w chowanego rozpoczynało zdanie lub słowo: fot. Shutterstock Pomidor Pałka zapałka dwa kije, kto się nie chowa, ten kryje" Aniołek, fiołek, róża, bez , konwalia, dalia wściekły pies" Pytanie 2 Wieloosobowa zabawa sportowa z piłką w roli głównej, gdzie zespoły stają naprzeciw siebie to: fot. Shutterstock Dwa ognie Zbijak Łap mnie Pytanie 3 Zabawa, w której potrzebny jest kawałek asfaltu i kreda to: fot. Shutterstock Państwa, miasta Statki Gra w klasy Pytanie 4 Często w podstawówce dzieci wpisywały sobie różne wierszyki do : fot. Shutterstock Dziennika Pamiętnika Zeszytu marzeń Pytanie 5 W latach 90. jedną z najpopularniejszych zabaw podwórkowych było skakanie: fot. Shutterstock Do basenu Na skakance Do kałuży Pytanie 6 Jak się nazywa zabawa, której zadaniem jest odebranie piłki osobom rzucającym ją nad głową tego, kto jest w środku? fot. Shutterstock Głupi Jaś Ja nie dam rady? Piłko, zatrzymaj się Pytanie 7 Wśród dziewczynek dominowała gra z pewnym elementem. To granie: fot. Shutterstock W berka Zbijaka W gumę Pytanie 8 Na szkolnych dyskotekach a także podwórkach obowiązkowo tańczono: Salsę Macarenę Rumbę Pytanie 9 Dziewczynki zbierały je jak znaczki, wkładały je do albumów i wymieniały się nimi. Były to: fot. Shutterstock Wkładki-obrazki z gum Donald Karteczki z notesików Kapsle
Moderatorzy: Robi, biały_delfin mutant Posty: 617 Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11 Oż w mordę, a u nas tylko niebieska (granatowa) i zielona - miętowa. A tu znalazłam "Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną". 80man Posty: 207 Rejestracja: 13 lis 2010, o 09:36 Lokalizacja: ... tu i tam Post autor: 80man » 16 lis 2010, o 09:31 Pocztówki polskie, zagraniczne bezobiegowe! W latach 90 jak kiedyś usiadłem i zliczyłem było tego około tysiąca, znaczki pocztowe, kolekcjonerskie ( do dziś mam duży album), plakietki z zespołami (wychodziły takie w formie kapsli okragłe, kolorowe) przypinało się na koszulkę, bluzę, plakaty z zespołami (Dziennik Ludowy, Zarzewie,Panorama, Świat Młodych), fotosy czarnobiałe wystrzelane na strzelnicach I na koniec coś co zbierałem długo a miałem tego pokaźną ilość w tamtych czasach zawartość tego co w środku to delikates... ba rarytas Uploaded with tak ,tak opakowania po czekoladach Doctor_Who Posty: 929 Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01 Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;) Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: Doctor_Who » 19 lut 2015, o 14:51 Moje kolekcje zawierały: Historyjki z gum do żucia Zwierzątka z pierwszych jajek-niespodzianek Naklejki z gumy ALF (wklejało się je do specjalnego albumu, ostatnia strona to była mordęga, bo składała się z samych zdjęć Alfa, które mało się od siebie różniły) Samochodziki i obrazki z Turbo też, ale bez przekonania, gdyż jestem raczej antyfanem motoryzacji Pudełka po zapałkach Znaczki pocztowe (bardzo krótko, widać ''normalne'' hobby nie dla mnie) Nalepki po serkach topionych (!!!) Kapsle od piwa (po drodze ze szkoły mijałem taki monopol ze stolikiem, przy którym siedzieli często ''panowie'' i pili browary na miejscu, pytałem się czy mogę wziąć kapsle) Kody kreskowe jak tylko się pojawiły (po co? pojęcia nie mam...) Kartoniki po soczkach Puszki po napojach (każda musiała być inna!) Komiksy (na studiach będąc sprzedałem moją kolekcję za psie pieniądze, potem założyłem sobie internet i zobaczyłem, że niektóre z rzadkich numerów, które miałem w swoich zbiorach chodziły na allegro po połowie tego za co opchnąłem cały zbiór, krótko mówiąc dałem się ociulać) Książki (do dzisiaj) Zabawne pocztówki Karteczki z notesików (jak wszystkie dzieciaki w latach 90) Tazo z Gwiezdnych wojen (jak wyżej, ostatnie lata podstawówki) Jak sobie coś przypomnę to dopiszę . "Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz. qba83 Posty: 610 Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: qba83 » 19 lut 2015, o 22:49 Kolorowych karteczek nie zbierałem, choć osoby z mojej klasy i nie tylko dziewczyny zbierały i wszyscy się tym wymieniali, chociaż chyba kilka takich karteczek miałem. Jakieś naklejki też pamiętam, że zbierałem, ale juz nie pamiętam, co na nich było. Zbierałem także różne przedmioty elektrotechniczne i elektroniczne, a tak poza tym to naturalne skarby jak kamienie, jakieś drewniane słoje z desek. Przez krótki czas zbierałem motyle do albumu. No i różne interesujące mnie książki. fakk3 Posty: 30 Rejestracja: 7 kwie 2015, o 12:00 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: fakk3 » 8 kwie 2015, o 16:56 Karteczki z królem lwem w podstawówce. Czy ktoś pamięta karteczki "Nomico" ? Były nielicencjonowane i "udawały" motywy z króla lwa. Prawdziwi kolekcjonerzy gardzili nimi Zbierało się też kapsle Dunkiny, Street Fightery, Mortale! To był prawdziwy hazard w który się grało w każdej wolnej chwili. Ci bardziej majętni grali również o plastikowe zappery Później zbierało się też Tazosy z postaciami Star Wars, no i oczywiście karty do poczciwego Pegasusa. Marecki384 Posty: 269 Rejestracja: 30 gru 2010, o 08:12 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: Marecki384 » 8 kwie 2015, o 18:37 Ja też zbierałem puszki po napojach ( remont domu musiałem je wywalić ) obrazki z gumy Turbo Oraz spisywałem kluby piłkarskie ( szkoda że nie spisywałem filmów dzis nie męczył bym na tym forum Doctora Who ) Mam te kartki do dzisiaj Ale już nie spisuje Wystarczy załączyć neta nie ma tej zabawy Kupowało się Przegląd Sportowy z nadzieją że będą wyniki z jakichś egzotycznych lig lub Puchary krajowe ( jeszcze lepszy rarytas ), albo szło do Empiku brało World Soccera Doctor_Who Posty: 929 Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01 Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;) Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: Doctor_Who » 9 kwie 2015, o 08:09 Kartridże do pegasusa też zbierałem i nawet pisałem o tym tutaj. Tazo z Gwiezdnymi wojnami też pamiętam, były właśnie w Laysach i Rufflesach. Był to tego specjalny album i nie udało mi się skompletować wszystkich. Najtrudniejszy do zdobycia był ostatni tazo cały czarny, a kumplowi trafił się od razu . Za to myśliwców X-wing i B-wing miałem tyle, że mogłem sam poprowadzić atak na gwiazdę śmierci. Te tazo jakoś były najpowszechniejsze. "Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz. noster Posty: 243 Rejestracja: 1 wrz 2005, o 20:54 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: noster » 5 sty 2019, o 23:50 Dwóje w dzienniku. Lub piątki. Zalezy od delikwenta. MBlaut Posty: 62 Rejestracja: 16 paź 2017, o 20:38 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: MBlaut » 6 sty 2019, o 21:09 Kasetki po kliszach fotograficznych. Jeszcze w podstawówce, czyli 1992r. Harnaś77 Posty: 20 Rejestracja: 22 mar 2018, o 09:49 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: Harnaś77 » 13 lut 2019, o 01:23 Kapsle po piwach, monety PRL, monety świata, komiksy-oczywiście noster Posty: 243 Rejestracja: 1 wrz 2005, o 20:54 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: noster » 10 maja 2019, o 18:46 Oficjalnie z tygodnika "Razem" plakaty zespołow i idoli. A mniej oficjalnie z tego tygodnika z ostatniej strony to nieduże zdjątko, ktore najczesciej bylo przedrukiem z zachodnich magazynow. Kolekcja trafiala gdzies w szczelinę miedzy materacem a sciankę łózka. Klopot byl, gdy po powrocie ze szkoly okazywalo sie, ze mama zmieniala posciel. Robi Moderator Posty: 2379 Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10 Lokalizacja: Bełchatów Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: Robi » 11 maja 2019, o 06:06 noster pisze: ↑10 maja 2019, o 18:46 A mniej oficjalnie z tego tygodnika z ostatniej strony to nieduże zdjątko, ktore najczesciej bylo przedrukiem z zachodnich magazynow. Ta część magazynu nazywała się Osobno. teko221 Posty: 15 Rejestracja: 24 gru 2016, o 19:25 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: teko221 » 8 cze 2019, o 12:51 A może posiada ktoś jeszcze stare albumy po gumach do żucia, obrazki, karty, naklejki ? Kojarzy ktoś takie firmy jak : Amex, Odra, Hermes ? Mogę zapłacić naprawdę duże pieniądze . Jak ktoś ma proszę o kontakt. Gdyby co mój e-mail : gosciu12@ armonik Posty: 35 Rejestracja: 3 lut 2020, o 14:25 Re: Co w dziecinstwie zbieralismy Post autor: armonik » 12 mar 2020, o 11:50 Zbierałem pocztówki, które przejąłem od babci i mamy. Mam trochę ciekawych pozycji, pochwalę się nimi, jak znajdę czas na zeskanowanie __________________________ Zobacz tu na pióra wycieraczek Audi Ostatnio zmieniony 3 wrz 2020, o 08:20 przez armonik, łącznie zmieniany 1 raz.
karteczki z notesików lata 90