FUNDACJI WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCY /tekst jednolity z 31 lipca 2018 r./ ROZDZIAŁ I: POSTANOWIENIA OGÓLNE § 1 Fundacja pod nazwą „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy”, zwana dalej „Fundacją”, ustanowiona przez Beatę Bethke-Żuk, Piotra Burczyńskiego, Waltera Chełstowskiego, Pawła Ubiegłoroczny 30. Finał WOŚP zakończył się rekordowym wynikiem zbiórki - zebrano 224 376 706,35 złotych. Na wynik zbiórki składały się: wpłaty poprzez kanały elektroniczne - 127 703 423,61 PLN (56,91% zebranej kwoty) wpłaty do puszek - 95 134 700,90 PLN (42,40% sumy) darowizny rzeczowe - 1 538 581,84 PLN (0,69% całej kwoty). Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra od 30 lat i nie przestaje. Do tej pory zebrała już 1,5 mld zł! Data utworzenia: 28 stycznia 2022, 6:00. Udostępnij. Półtora miliarda złotych 31. Finał WOŚP Białystok koncert Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wolontariat WOŚP 2023. To będzie gorąca styczniowa niedziela. 29 stycznia na ulice Białegostoku wyjdzie 300 wolontariuszy, będzie finałowy koncert pod ratuszem i wiele atrakcji, a mieszkańcy, tak jak w ciągu ostatnich trzech dekad, znów hojnie podzielą się Finał WOŚP to jednodniowa zbiórka publiczna, organizowana przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W ciągu 29. finałów WOŚP zebrano i wydano na wsparcie polskiej medycyny lengkapilah skema proses spermatogenesis berikut ini kelas 9. Wolontariusze 29. Finału WOŚPFoto: Marcin Zieliński Jubileuszowy 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to też 11. rocznica zaangażowania PLAY w działalność Fundacji. Tegorocznym celem zbiórki jest zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Finał WOŚP to także 11. wspólny z PLAY Strefa PLAY przy scenie WOŚP w Warszawie Łatwe pomaganie przez Play24 Internetowy challenge „Pomaganie w okamgnieniu” Wsparcie dla wolontariuszy Złote karty SIM na Licytację Najbardziej Hojnych Darczyńców Strefa PLAY w Warszawie Operator zaprasza do swojej fioletowej strefy na placu Defilad w Warszawie, w której przez finałową niedzielę dostarczy rozrywki odwiedzającym ją gościom. Główną atrakcją będzie tradycyjnie wielki diabelski młyn a przejażdżka na nim dostarczy niesamowitego widoku na centrum stolicy i aktywności zaplanowane na Finał WOŚP. Dodatkowo goście strefy PLAY mogą liczyć na rozgrzewające gadżety rozdawane na miejscu. Każdy klient PLAY może pomóc Klienci PLAY także mogą przyczynić się do konkretnego wsparcia działań Fundacji. Wystarczy opłacić fakturę lub doładować konto za pomocą aplikacji Play24, a operator przekaże dodatkowe środki na cele WOŚP. Nie wiąże się to z dodatkową opłatą – faktury zostaną opłacone, a 100% kwoty doładowania trafi na konto klienta. Challenge „Pomaganie w okamgnieniu” Aby dodatkowo zachęcić do wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, użytkownicy aplikacji TikTok będą mogli wziąć udział w wyzwaniu „Pomaganie w okamgnieniu”, które ma na celu uzmysłowić jak niewiele trzeba, by wyciągnąć pomocną dłoń. Bezpieczeństwo przede wszystkim Operator dba także o bezpieczeństwo wszystkich kwestujących, dlatego zapewni im zarówno maseczki, jak i smycze do zawieszenia identyfikatora z hologramem – niezbędnego elementu wyposażenia każdego zgłoszonego wolontariusza. Złote karty SIM Jak i w latach ubiegłych tak i teraz PLAY przekazuje 100 złotych kart ze specjalnymi numerami. Powalczą o nie uczestnicy Licytacji Najbardziej Hojnych Darczyńców, której końcową fazę będzie można oglądać na żywo dzięki transmisji telewizyjnej. Aplikacja 30. WOŚP Jak co roku, dzięki PLAY powstała oficjalna aplikacja 30. Finału WOŚP. Z jej pomocą można jeszcze lepiej poznać historię i cele Fundacji oraz informacje dotyczące Finału. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się quiz, a każda osoba, która go rozwiąże otrzyma tytuł WOŚPoznawcy. Charytatywny SMS Jak co roku PLAY oraz pozostali operatorzy uruchamiają możliwość niesienia pomocy także za pośrednictwem wiadomości SMS. Wystarczy wysłać treść SERCE na numer 75 565 (koszt 6,15 zł z VAT). Zebrana kwota wesprze cel 30. Finału WOŚP. Możliwość wsparcia za pomocą wysyłki SMS będzie aktywna aż do 14 lutego. Pracownicy PLAY również pomagają Wśród wolontariuszy działających na rzecz WOŚP znajdują się także pełni pasji pracownicy PLAY. Utworzyli sztab, dzięki którym będą wspólnie kwestować niezależnie od pogody. W wybranych salonach Play dostępne będą puszki WOŚP, do których można będzie wrzucić datek. Niestrudzeni pracownicy Contact Center będą wspierać Fundację w licytacjach telefonicznych aż do samego zakończenia, a fioletowa ekipa pobiegnie także w sobotnim biegu „Policz się z cukrzycą”. Szczegółowe informacje operator zebrał na stronie REKLAMA REKLAMA Myszyniecki sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrał prawie 15 tysięcy złotych. Ze względu na sytuację pandemiczną na terenie naszego kraju, liczba wolontariuszy musiała zostać zmniejszona. Kolejnym wymogiem był podział osób kwestujących na grupy, aby uniknąć tworzenia większych zgromadzeń. Utworzono dwie grupy, jedną działającą do godziny 12:00, a drugą w godzinach popołudniowych. Łącznie zgłosiło się 30 wolontariuszy, a byli to głównie uczniowie ze Szkół Podstawowych w Wolkowych, Zalasiu oraz Myszyńcu. Opiekę nad nimi sprawowali: pani Zofia Bałdyga, pan Mirosław Bałdyga oraz panie Monika Popiołek-Kuzia, Joanna Długołęcka i Marlena Mierzejek. Wolontariusze przybyli do herbaciarni znajdującej się w budynku RCKK po godzinie 7, gdzie czekały na nich pyszne kanapki oraz ciepłe napoje. Na wstępie każdy z kwestujących otrzymał pakiet zawierający maseczkę, pelerynę, smycz oraz worek na buty czy inne przedmioty, oczywiście z logiem WOŚP. Zostały również rozdane identyfikatory, puszki oraz cała masa serduszek, które później dumnie nosiły osoby wspierające akcję. - informuje RCKK w zakończeniu części organizacyjnej, młodzież na czele z Burmistrzem Myszyńca, Elżbietą Abramczyk, która również była wolontariuszką, wyruszyli w stronę zabytkowej Bazyliki Mniejszej, aby tam zbierać datki. Ludzie idąc na msze bądź z nich wracając, bardzo chętnie wrzucali do puszek chociażby symboliczną kwotę. W chwilach przerwy między jednym nabożeństwem a drugim, kwestujący wracali do herbaciarni, aby ogrzać się, wypić herbatę czy zjeść. - czytamy w dalszej części komunikaty RCKKJak informują organizatorzy pomimo nadzwyczajnej sytuacji, w jakiej obecnie się znajdujemy, tegoroczna edycja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przebiegła w pozytywnej atmosferze pełnej nadziei i miłości. Myszyniecki sztab prowadzony przez Regionalne Centrum Kultury Kurpiowskiej im. ks. Władysława Skierkowskiego w Myszyńcu, na czele ze Zdzisławem Ścibek, zebrał dość pokaźną kwotę w wysokości 14 852 złotych 35 groszy oraz 20 euro 8 centów. REKLAMA Zobacz również Autor: oprac. Jakub Szymanek Data: 30-01-2022, 07:05 Dzisiaj, 30 stycznia, już po raz 30. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Kolejny raz w działania WOŚP zaangażowały się branża spożywcza oraz gastronomiczna, oferując mnóstwo aukcji. Część z nich przedstawiamy poniżej i zachęcamy do licytacji. Dodajmy, że w tym roku orkiestra Jurka Owsiaka gra dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. 30 stycznia po raz 30. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. / fot. Sieć Biedronka sponsorem głównym WOŚP Biedronka została sponsorem głównym 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W związku z tym sieć sklepów przygotowała gro akcji związanych ze wsparciem orkiestry Jurka Owsiaka. Jedną z nich jest licytacja unikatowej maskotki z Gangu Swojaków, która powstała specjalnie z okazji WOŚP. W innej aukcji można wylicytować 30 ekskluzywnych koszy z najlepszymi produktami marki własnej Biedronki. Oprócz tego praktycznie przez cały styczeń w sklepach sieci można kupić ciepłą, zimową czapkę z emblematem Biedronki i czerwonym serduszkiem WOŚP oraz kubki termiczne z logo orkiestry. Dodatkowo sieć ufundowała pakiety startowe dla 100 swoich pracowników na charytatywny bieg WOŚP „Policz się z cukrzycą”. Lidl wspiera WOŚP W tym roku po raz 13. odbywa się zbiórka na rzecz WOŚP w sklepach sieci Lidl. Zbiórka trwa do 30 stycznia. Dodatkowo Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Lidlu możemy wspierać poprzez zakupy gadżetów oznaczonych charakterystycznym serduszkiem. W ofercie są dostępne kubki, smycze, magnesy, skarpetki, kalendarze, torby płócienne oraz zegar ścienny. Cały zysk z ich sprzedaży zostanie przekazany na cel 30. finału WOŚP. Żappsy od Żabki dla WOŚP Kolejny raz Żabka umożliwia użytkownikom swojej aplikacji mobilnej zaangażowanie w działalność charytatywną. W ramach wsparcia WOŚP użytkownicy Żappki mają możliwość wymiany zbieranych przez siebie podczas zakupów punktów lojalnościowych tzw. żappsów na cegiełki charytatywne: 50 żappsów to równowartość 50 gr, 100 żappsów odpowiada wartości 1 zł, 400 żappsów to 5 zł, za 800 punktów lojalnościowych na cel Fundacji przekazane zostanie 10 zł, natomiast 1000 i 1200 żappsów to odpowiednio równowartość kwoty 12 i 15 zł. Równowartość kwoty przekazanych cegiełek zasili konto WOŚP. Dodatkowo 5 osób, które przekaże najwięcej żappsów otrzyma nagrody od Żabki. Zbiórka trwa do 30 stycznia. Kawa dla wolontariuszy od Lavazzy Ponownie razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy gra włoski producent kaw Lavazza. Marka w ramach bezpośredniego wsparcia WOŚP przekaże na rzecz Fundacji darowiznę w wysokości 250 000 PLN. Oprócz tego Lavazza oferuje licytację w ramach aukcji profesjonalnego kursu baristy w stołecznym Centrum Treningowym Lavazza oraz ekspresu z logo WOŚP. Dodatkowo w dniu finału, 30 stycznia, Lavazza zaprasza wszystkich chętnych, wolontariuszy i darczyńców, do swojej strefy partnerskiej pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie na aromatyczną, prawdziwie włoską kawę. Topowi szefowie kuchni gotują dla WOŚP Świeżo upieczony juror w programie Masterchef Junior w tym roku wspiera WOŚP dwiema aukcjami. W pierwszej Tomasz Jakubiak zaprasza na warsztaty kulinarne, ale nie dla jednej czy dwóch osób, a całej rodziny, a nawet dwóch czy trzech, jeśli się razem zrzucą. Z kolei w ramach drugiej aukcji można wylicytować wspólną kolację z kucharzem. Bohaterem dwóch aukcji WOŚP jest również Karol Okrasa. W jednej z nich można wylicytować kolację w restauracji Platter by Karol Okrasa. Zaś w drugiej aukcji jest oferowany dzień na planie zdjęciowym Kuchni Lidla. Zwycięzca zobaczy kulisy powstawania odcinka z Karolem Okrasą w studio pod Poznaniem. Podobnie, jak wspomniany wcześniej Tomasz Jakubiak, warsztaty kulinarne w ramach aukcji WOŚP zaoferował Andrzej Polan oraz zwycięzca ostatniej edycji programu MasterChef Maciej Regulski. Dodatkowo Andrzej Polan przygotuje śniadanie w ramach licytacji innej aukcji, a dokładnie wspólnego spotkania z prowadzącymi program "Dzień dobry TVN". Kooperacje gastronomii z gwiazdami w ramach WOŚP Wyjątkowe kolacje z polskimi gwiazdami ze świata filmu i muzyki oraz celebrytami w topowych restauracjach to cieszące się ogromną popularnością aukcje WOŚP. I tak np. na kawę i coś słodkiego do restauracji w hotelu Raffles Europejski lub do Cafe Bristol można udać z Małgorzatą Kożuchowską. Natomiast w gdańskiej restauracji ARCO by Paco Pérez można zjeść kolację z Katarzyną Figurą lub Grzegorzem Skawińskim. W Krakowie z kolei na kolację do swojej restauracji w ramach aukcji WOŚP zaprasza Ewa Wachowicz. Naturalnie dochód z wszystkich licytacji wesprze działalność WOŚP. Oczywiście wszelkich aukcji ze strony producentów i marek z branży spożywczej oraz sektora HoReCa jest całe mnóstwo. Wymieniliśmy kilka z nich, aby zachęcić Was do śledzenia, przeglądania i licytowania tych najbardziej Was interesujących. Wspierajmy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w każdy możliwy nam sposób. Ministerstwo chce zmienić zasady prowadzenia zbiórek. Społecznicy protestują: "Planowane zmiany stanowią zagrożenie" Organizacje, które od lat zbierają pieniądze na szczytne cele stworzyły apel. Sprzeciwiają się zmianom, które proponuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i... 2 marca 2018, 7:54 Bloober Team gra z WOŚP – licytacja zwiedzania Krakowa z twórcami The Medium jeszcze trwa! Co powiecie na niecodzienne zwiedzanie Krakowa, śladami miejscówek z The Medium. W dodatku, to spacer w towarzystwie samych twórców gry i w ramach pomocy WOŚP.... 3 lutego 2022, 15:20 Turlaj Futrzaka i pomagaj WOŚP – niecodzienna akcja dla graczy i nie tylko Zbiórka pieniędzy w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jeszcze się nie skończyła. Wciąż możemy pomagać i to w najróżniejszy sposób, np. dzięki Furry... 2 lutego 2022, 14:39 Dying Light 2 na WOŚP – wciąż można licytować, nie przegapcie okazji Gracze również pomagają i grają z Wielką Orkiestrą Świątecznej pomocy. Zbliżająca się premiera Dying Light 2 jest ku temu doskonałą okazją. Sprawdźcie licytacje... 31 stycznia 2022, 12:13 Znane Polki, które wspierają WOŚP. Zobacz, co wystawiły na licytację Magdalena Cielecka, Aleksandra Popławska i Magdalena Różczka 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za nami. W tym roku padł kolejny rekord! To za sprawą nie tylko zbiórek wolontariuszy, ale także licznych... 31 stycznia 2022, 12:05 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy - najciekawsze gamingowe aukcje. Zobacz, co można wylicytować w ramach pomocy fundacji 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za nami, jednak duża część aukcji charytatywnych w serwisie Allegro nadal jest otwarta. Zobacz, co można... 31 stycznia 2022, 11:18 30. Finał WOŚP: USA z Marcinem Gortatem, Sopot z Kasią Tusk, weekend z Omeną Mensah. Trwają niesamowite turystyczne licytacje 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się 30 stycznia 2022. Jednak niesamowite aukcje charytatywne nadal trwają. Dla turystów i podróżników WOŚP... 31 stycznia 2022, 10:27 Aukcje WOŚP 2022. Wylicytuj kolację z Karolem Okrasą, spotkanie z Ewą Wachowicz albo 100 burgerów Finał WOŚP 2022 w niedzielę, 30 stycznia. Co roku dużą popularnością cieszą się internetowe aukcje, również te związane z kulinariami. Tym razem można... 30 stycznia 2022, 19:47 Jacek Kawalec szykuje się na koncert. Wraz z Budką Suflera zaśpiewa na 30. Finale WOŚP Ostatnio media zelektryzowała wiadomość o nowym wokaliście Budki Suflera, którym został Jacek Kawalec. Aktor, któremu największą popularność dał serial... 28 stycznia 2022, 16:19 FIFA 22 Ultimate Team i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zdobądź koszulkę zaprojektowaną przez Jurka Owsiaka Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w tę niedzielę. Z tej okazji EA Sports do swojej najpopularniejszej gry piłkarskiej dodało koszulki... 28 stycznia 2022, 11:33 WOŚP 2022. Hokejowy mecz gwiazdy kontra TVN24 na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy! 22 stycznia na Stadionie Zimowym w Tychach odbył się mecz charytatywny Taxus Arbor Hokej, w którym zmierzyła się Hokejowa Reprezentacja Artystów Polskich z... 24 stycznia 2022, 17:08 mat. infor. Rusza II edycja konkursu międzyszkolnego w aplikacji Pho3nix Kids. Zgłoś swoją szkołę do konkursu Fundacji Pho3nix i wspieraj WOŚP Czasem niewiele potrzeba, aby wprowadzić do swojego codziennego życia aktywność fizyczną. Wystarczy każdego dnia robić odpowiednią liczbę kroków, a to już... 23 grudnia 2021, 13:26 mat. infor. Przejażdżka kołem największym hitem strefy Allegro na Pol’and’Rock Festivalu Wielkie koło młyńskie, strefa relaksu czy tor przeszkód – to tylko część atrakcji z jakich mogli korzystać uczestnicy Pol’and’Rock Festival 2021 w Strefie... 12 sierpnia 2021, 10:53 210 milionów, kapcie od pani Janiny i rekord. Wywiad z Jerzym Owsiakiem - Niektórzy próbują umniejszać nasz sukces, mówiąc, że to, co zbiera Orkiestra, to pikuś przy budżecie służby zdrowia. Tylko, że nasze 210 milionów zamieni się... 7 kwietnia 2021, 13:47 Ile zebrała WOŚP podczas Finału 2021? Mamy piękny rekord! Sprawdź wynik zbiórki W niedzielę, 31 stycznia 2021 w całym kraju oraz w wielu miejscach na świecie po raz kolejny zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Był to 29. Finał WOŚP.... 30 marca 2021, 11:47 NASZ PATRONAT Finał WOŚP 2021. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w całej Polsce. Relacja i zdjęcia. Ile zebrała WOŚP? W niedzielę, 31 stycznia 2021 w całym kraju oraz w wielu miejscach na świecie ponownie gra WOŚP. To już 29. Finał Wielkiej Orkiestry, z powodu pandemii - nieco... 2 lutego 2021, 8:52 WOŚP 2021. Ile zarabia Jurek Owsiak? Prezes fundacji zdradził swoje zarobki Zarobki Jurka Owsiaka od lat są tematem dyskusji. Wokół pensji Jurka Owsiaka narosło wiele mitów. Prezes fundacji WOŚP zdradził, że ostatnią podwyżkę miał w... 29 stycznia 2021, 12:44 WOŚP kiedyś i dziś. Zdjęcia z finałów WOŚP pokazują jak zmieniała się Polska Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra w niedzielę po raz 29. Aż trudno uwierzyć, że to już ponad ćwierćwiecza z WOŚP. Jest taki styczniowy dzień, w którym... 29 stycznia 2021, 8:32 Skąd wzięły się puszki WOŚP? Na początku zbierali, do czego się dało. Dzisiejsza skarbonka ma dopiero 23 lata ZDJĘCIA Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, to wydarzenie, które od 29 lat łączy Polaków w szczytnym celu i bicie rekordów zebranych pieniędzy w szczytnym celu... 5 stycznia 2021, 17:20 Koronawirus w Polsce: WOŚP kupi po 20 łóżek dla szpitali walczących z COVID-19. - To łóżka do intensywnej terapii - informuje Jurek Owsiak - Wobec ogromnych zapotrzebowań na łóżka - realnie patrząc - możemy na jeden szpital zapewnić kupno 20 sztuk. Są to łóżka do intensywnej terapii. W tym tygodniu... 3 listopada 2020, 8:22 WOŚP na ratunek polskim szpitalom. Fundacja uruchomiła narodową zbiórkę na walkę z koronawirusem Jurek Owsiak wydał oświadczenie w sprawie wpłat na Fundusz Interwencyjny WOŚP. Od teraz każdy może dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć pomoc dla polskich szpitali... 2 kwietnia 2020, 10:27 Koronawirus w Polsce. Pomagamy! Akcja Fundacji WOŚP. Owsiak: Liczę na pomysłowość! "Wszystkie ręce na pokład! To hasło, nawiązujące bezpośrednio do ostatniego Finału WOŚP, aktualne jest również teraz, gdy w obliczu walki z koronawirusem... 18 marca 2020, 9:58 Polacy oszaleli na punkcie zbiórki na drona dla Ukrainy. Założona przez publicystę (i mojego byłego szefa) Sławomira Sierakowskiego akcja stała się już największą tego typu kwestą w historii portalu Akcję wspiera szerokie grono celebrytów (Janda, Stuhr i Kuba Wojewódzki), politycy (Sikorski, Belka) i dziennikarze. Bayraktar dla Ukrainy zebrał ponad czterokrotnie więcej pieniędzy niż trwająca równolegle bardzo głośna zrzutka na cele humanitarne #RazemDlaUkrainy prowadzona przez fundację To Się Uda. Na mleko i środki higieniczne dla sierocińców, leki dla szpitali, jedzenie dla uchodźców i paliwo dla ludzi wiozących na wschód pomoc zebrano do tej pory w ramach zrzutki 4,1 mln złotych. Na drona tureckiej produkcji blisko 20 mln i wszystko wskazuje na to, że z łatwością uda się osiągnąć założony cel 22,5 mln dla firmy Baykar Technologies na drona dla ukraińskich sił zbrojnych. Już samo to, że jako społeczeństwo wolimy sfinansować kupno broni, niż pomoc ofiarom wojny (w tym ratującą życie i zdrowie) jest warte dyskusji – dyskusji, która się nie toczy. „Czy leci z nami Szczecin? 🙂 Mamy już 60 proc. tego latającego cuda!” – zachęca do wpłat w tonie wesołego wodzireja Sławomir Sierakowski i namawia do składania na aukcje dziecięcych rysunków. „Zróbmy sobie konkurs miast”, pisze i w nagrodę za „pożyteczną zabawę” obiecuje przekazać zwycięskiemu miastu lub miasteczku „zniszczony rosyjski czołg”. Człowiek bardziej niż ja cyniczny mógłby zapytać: po co nam – oskrobany już ze zwłok rosyjskich żołnierzy – wrak czołgu postawiony gdzieś na cokole w Polsce i co ma on symbolizować? Ale i w mojej głowie – w poprzek kibicowsko-festynowej atmosfery towarzyszącej zbiórce – mnożą się pytania: od kiedy rolą obywateli i zadaniem internetowych zrzutek – a nie państw i sojuszy wojskowych – jest wspieranie zbrojne innego państwa? Dlaczego mamy dać te pieniądze firmie związanej rodzinnie i politycznie z tureckim autokratą, Recepem Tayyipem Erdoganem? Czemu lewica uważa dziś, że pomoc humanitarna (w tym ratująca życie i zdrowie) jest co najwyżej drugorzędna, a „wysyłanie broni to najlepszy humanitaryzm”? Czemu, zamiast po prostu przekazać pieniądze Siłom Zbrojnym Ukrainy, robimy gigantyczną reklamę koncernowi zbrojeniowemu, który dostarcza broń Libii, Etiopii i Turkmenistanowi? Czy komuś przeszkadza, że przy użyciu tureckich dronów różni autokraci i dyktatorzy mordują cywilów i uchodźców (co opisywały zachodnie media) – i czy komuś z tego powodu zadrżała ręka? Jak jednak dzieje się z coraz to kolejnymi sprawami, także i kwestia pomocy dla Ukrainy (i tego, jaka jest najskuteczniejsza) została zredukowana do zerojedynkowego wyboru między dobrem i złem. Nie ma miejsca na spór czy uczciwą polemikę na temat sposobów i metod – a rację mają bez wyjątku ci, którzy krzyczą najgłośniej. Dyskusję zastąpiła seria moralnych szantaży. Nie tylko w sprawie Ukrainy (i „Bayraktarów”), lecz w każdej polaryzującej kwestii. Chcesz pomagać uchodźcom na polskiej granicy? Grasz na rzecz Łukaszenki i Putina. Jesz mięso? Na pewno popierasz tortury zwierząt. Nie byłaś na demonstracji przeciwko przemocy policji? Pewnie kibicujesz tym bydlakom w mundurach. Kiedyś bardziej nieprzejednana, napastliwa i wręcz śmieszna była w swoich szantażach polska prawica – zrównując wszystkich swoich antagonistów z Putinem, a każdą rzecz nie po jej myśli z działaniem na rzecz Rosji. Dziś prawica dawno już straciła monopol na podobne zagrywki, a argumentu z wykluczenia używają hojnie wszyscy1. Pomoc ofiarom wojny w Ukrainie (jak i innych wojen) jest dziś oczywistym imperatywem moralnym. Nie mam zamiaru też negować, ani protestować przeciwko suwerennym decyzjom państw europejskich, które decydują się przekazywać Ukrainie broń. Przeciwnie, nawet jeśli Polska odda swój ostatni czołg, nie zgłoszę słowa sprzeciwu. Ten tekst nie jest więc głosem przeciwko pomocy zbrojnej zaatakowanemu państwu. Jest głosem sprzeciwu wobec moralnych szantaży, wymuszania jednomyślności i wspieraniu szczytnego celu za pomocą błędnych, nieuczciwych lub zakłamanych argumentów. Nie po raz pierwszy przeżywamy podobne narodowe wzmożenie. A ja nie znam w historii jeszcze takiej sprawy, która zyskała na słuszności dzięki sile moralnych szantaży i fałszywych argumentów. Próbując odpowiedzieć sam sobie na pytanie: co tak naprawdę razi w zbiórce na Bayraktara i kolejnym narodowym wzmożeniu, spisałem kilka argumentów. Oto one. Czy zbyt dużą naiwnością jest oczekiwać, że w sprawie wojny może obowiązywać podział pracy? Lewica, pacyfiści, organizacje humanitarne i społeczeństwo obywatelskie organizuje pomoc ofiarom, zbiera dary dla napadniętego kraju i naciska na polityków, by podjęli wszelkie niezbędne do osiągnięcia pokoju kroki? Zaś w tym czasie pomocą zbrojeniową zajmują się armie i sojusze wojskowe, koordynuje ją NATO albo inna powołana w tym celu struktura, zaś kwestią najlepszych zakupów zbrojeniowych zajmują się eksperci (a nie laicy)? W sprawie Ukrainy raz po raz próbuje się nas przekonać, że tak być nie może. Pomoc ofiarom, leczenie chorych i okaleczonych, dach nad głową dla uchodźców – to wszystko blednie i nudzi się szybko wobec perspektywy kupna śmiercionośnego, jak pisze Sierakowski, „latającego cuda”. Wizja długoterminowej pomocy Ukrainie nie jest tak ekscytująca, jak fantazja, że wysyłając przelew zza biurka w Warszawie możemy wygrać wojnę z Rosją. „Nie czas na pacyfizm”, „pomaganiem sierotom wojny się nie wygra”, „dostawy broni to najlepszy rodzaj humanitaryzmu” – słyszę zewsząd. „Jaka jest najlepsza pomoc humanitarna dla Ukrainy. Przykro mi, ale broń. Ciężka broń do wyrzucenia Rosjan” – mówiła niedawno w rozmowie z magazynem „The New Humanitarian” Yevhenia Kravchuk, rzeczniczka partii Zełeńskiego. Po czym przystąpiła do krytykowania Czerwonego Krzyża i zasady neutralności organizacji pomocowych. Podkreślała, że nie rozumieją one Ukrainy i jej sytuacji. Wiem, dlaczego mówi to ukraińska polityczka – choć osobiście głęboko nie zgadzam się z deprecjonowaniem pomocy humanitarnej. Ale czemu ten sam argument powtarzają za nią lewica i liberałowie w Polsce? Moja intuicja jest taka: lewica tak bardzo wstydzi się swojego dawnego pacyfizmu i tak bardzo boi oskarżeń o proputinizm, że gotowa jest natychmiast przeskoczyć na pozycje skrajnie odmienne, tak aby ideowe wahadło aż grzmotnęło o ścianę i odciąć się od wszystkich dawnych pryncypiów. Jednak ten sam język, którego ukraińska polityczka używa w desperacji i palącej potrzebie, w Polsce służy przykryciu intelektualnego lenistwa. A argument Kravchuk nie jest prawdziwy. Jeśli organizacje społeczne, humanitaryści, społeczeństwo obywatelskie – wszyscy ludzie dobrej woli – zaczną zajmować się pomocą militarną i powtarzać „jedzeniem dla sierot wojny się nie wygra”, to przepraszam, kto będzie dowoził te leki do szpitali i to jedzenie dla sierot? Tylko pytam. Czy odwrócenie uwagi od innych wymiarów pomocy i przekierowanie jej na jeden tylko totem – tureckiego drona właśnie – naprawdę oddaje rzeczywistość tej wojny? I po co mamy Siły Zbrojne, Ministerstwo Obrony, WOT, NATO, jeśli nie po to, żeby one realizowały dostawy broni i żeby od nich się tego domagać?Przecież wiemy – wie to i Zełeński – że obywatelskimi zrzutkami można uratować co najwyżej swoje sumienie, lecz nie losy wojny2. Zaś nie trzeba się znać na wojskowości, żeby zrozumieć, że Ukraina faktycznie polega na dostawach broni (a nie dobroci Polaków, czy dobroci rodziny Bayraktarów), które organizuje USA i kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego. Odkładając nawet wtórny spór o to, czy konieczne są drony, czy wyrzutnie HIMARS, czy cokolwiek innego – my wiemy, Ukraina to wie, i świat to wie: że ostatecznie dostarczą (lub nie dostarczą) tę pomoc państwa. Przekonywanie ludzi zaś, że taka Francja lub Niemcy nie robią niczego i ich działania zasługują wyłącznie na kpinę, zaś obywatelskie zrzutki to coś, co odmieni losy wojny jest w najlepszym razie naiwnością, a w najgorszym szkodliwą dezinformacją3. Kłamstwem jest też, że pokojowymi działaniami nie można pomóc Ukrainie. To po prostu nieprawda. Pokojowo właśnie odsunięto od Ukrainy konieczność spłaty długu publicznego, którego ciężar załamałby jeszcze w tym roku budżet; pokojowo kraje Europy Zachodniej leczą ukraińskich żołnierzy i odciążają służbę zdrowia zaatakowanego kraju; pokojowo prywatne firmy i rządowe agencje dostarczają Ukrainie na front łączność internetową i satelitarną – mówienie, że to wszystko nie pomaga w walce tak, jak pomógłby jeden dron jest, raz jeszcze kłamstwem. Możemy mówić, że dostarczanie jedzenia Ukrainie, pieniędzy czy leków jest głupotą naiwnych pacyfistów, ale zaręczam, że zmienimy zdanie tak szybko, jak ukraińscy cywile zaczną ginąć z braku tych samych leków, elektryczności, żywności i czystej wody, jak giną od rosyjskich rakiet. Ludzie, którym bliskie są ideały humanitaryzmu, praw człowieka czy solidarności społecznej mogliby przyznać choć tyle, zamiast sławić imię tureckiego przemysłu zbrojeniowego. Zrzutka na Bayraktara reprezentuje sobą niemal wszystko, co w dyskusji o humanitaryzmie, filantropii i dobroczynności lewica oraz postępowi liberałowie w ostatnich latach piętnowali. Spychanie odpowiedzialności za działania państwa (lub brak tych działań) na indywidualnych obywateli; przekonanie że wszystko (nawet pokój w Ukrainie) da się kupić, o ile znajdzie się dość chętnych; kliktywizm, (auto)promocję celebrytów i doraźne gesty zamiast systemowych recept. Lewica (w tym „Krytyka Polityczna”, której naczelnym wciąż jest Sierakowski) dziesiątki razy krytykowała za to Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Kaja Puto na łamach „Krytyki” nazwała akcję Owsiaka „światełkiem do piekła” i przekonywała, że w podobnym charytatywnym wzmożeniu zbiera się wszystko, co najgorsze w pokoleniu założycieli III RP. „Wyznawcy [Owsiaka] zbierają się raz do roku, żeby dać piątala na inkubatory dla dzieci (…) a wielu z nich robiło wszystko, żeby nie płacić w Polsce podatków lub płacić ich jak najmniej” – pisała o WOŚP-ie Puto. Dziś ktoś bardziej cyniczny niż ja – styl Kai to też nie do końca mój styl – mógłby napisać: „Wyznawcy Sieraka zbierają się raz do roku, żeby dać piątala na bayraktary dla Ukrainy, a wielu z nich…” – i tak krytykowaniu działalności charytatywnej takiej Dominiki Kulczyk „Krytyka Polityczna” poświęciła pół tuzina tekstów, pisząc że cierpi ona na „kompleks białego zbawcy” i piętnując filantropię jako „przygodę cudzym kosztem”. „Czy mamy prawo zadawać pytania filantropce?” – pytał retorycznie tytuł jednego z tych artykułów. No więc właśnie. Czy mamy prawo zadawać pytania zrzutce?4 Lewicowa krytyka doraźnej dobroczynności ma długą tradycję i podnosi bardzo słuszne argumenty. Nie da się zbudować systemu ochrony zdrowia ani zwalczyć ubóstwa dzięki doraźnym zrzutkom. Firmy i celebryci wykorzystują szczytne cele do promocji własnej marki, ale – dokładnie, jak opisywała to Kaja Puto – unikają swoich zobowiązań wobec państwa albo wyprowadzają zyski do rajów podatkowych. Spektakularne i celebryckie akcje filantropijne dają złudne poczucie „załatwienia” jakiegoś problemu i odwracają uwagę od konieczności długoterminowych działań. Bez działań systemowych zbiórki finansowe będą tylko dosypywaniem pieniędzy do dziurawego wiadra. Potrzebujemy podatków, a nie datków – i tak dalej, i tak dalej... Odpowiedź na pytanie o to, dlaczego te argumenty stosowały się tylko do zbiórki na inkubatory, ale nie stosują się do zbiórki na bayraktary, pozostawiam Zbiórka na „polskiego Bayraktara dla Ukrainy” jest też na pewnym poziomie wartą miliony reklamą dla producenta broni. W innych okolicznościach trudno byłoby namówić Agnieszkę Holland, Anję Rubik czy Kubę Wojewódzkiego, aby użyczyli swoich wartych wielkie kwoty nazwisk i wizerunków do kampanii związanej rodzinnie z prezydentem Turcji Erdoganem firmy. A jednak to właśnie się dzieje: do dorzucenia się na drona tureckiej firmy zachęcają mnie uśmiechnięte twarze także Borysa Szyca, Małgorzaty Rozenek i Mateusza Damięckiego. Zrzutce towarzyszą kolaże i grafiki przedstawiające drona w polsko-ukraińskich barwach i opisy sławiące jego moc i potęgę. Jest to reklama tego uzbrojenia – jednak o kontrowersjach czy ciemnych stronach drona polskie media, w przeciwieństwie do takiego na przykład „New Yorkera”, nie piszą i zbywa je także sam Sierakowski. Czy więc wypada w tych okolicznościach choć zapytać, czym zajmuje się firma Baykar Technologies, producent drona?Opublikowane właśnie śledztwo dziennikarskie amerykańskiej Pro-Publica wskazuje, że Turcja dostarcza „bayraktary” rządom Libii, Azerbejdżanu i Etiopii. Te – piszą dalej dziennikarze – używają ich we własnych konfliktach domowych i wojnach z sąsiadami, a ich ofiarą niejednokrotnie padali już cywile. Jak wtedy, gdy etiopska armia miała użyć tureckiego drona w ataku na szkołę, w której schronili się uchodźcy, cywile uciekający i przesiedleni z pogrążonej w krwawej wojnie prowincji Tigray. „Błysk w środku nocy i huk sypiących się z dronów pocisków obudził w nocy pracowników humanitarnych w obozie w Dedebit. 59 osób zostało w bombardowaniu zabitych, wiele więcej rannych. Wszyscy uciekali przed wojną, byli cywilami, a nie uczestnikami walk” – pisał „Washington Post”. Także ta gazeta ustaliła, że maszyną, przy pomocy której bombardowano szkołę, to turecki TB-2. Dokładnie ten, na którego zbiera Sławek Sierakowski. Dziennikarze donosili, że tureckie drony były też używane w wojnach przez Libię, Maroko, w Syrii oraz podczas wojny o Górski Karabach przez Azerbejdżan, sojusznika Turcji. Baykar sprzedał je jak do tej pory także do Somalii, Kazachstanu, Turkmenistanu czy Tunezji. Zdecydowana większość rynków zbytu na TB-2 to państwa autorytarne, dyktatury albo pogrążone w wieloletnich wojnach domowych państwa, gdzie administracja centralna nie sprawuje nawet kontroli nad całością dlatego, że tureckie drony trafiają do rządów, które następnie przy ich użyciu mordują cywili, członkowie Kongresu już w sierpniu 2021 roku apelowali do prezydenta Bidena i sekretarza Stanu Antony'ego Blinkena o wstrzymanie eksportu części do dronów do Turcji. Kraj ten bowiem, zdaniem członków Kongresu z obu partii, sprytnie omijał sankcje i sojusznicze zobowiązania wobec NATO. (Organizacja Narodów Zjednoczonych stwierdziła w opublikowanym jesienią 2019 roku raporcie, że Turcja jest jednym z krajów „otwarcie i jawnie” łamiącym embargo na dostarczanie broni stronom walczącym w wojnie domowej w Libii)6. Dziennikarze Pro-Publica piszą, że odpowiedzią strony tureckiej na wszystkie zarzuty było jedno słowo: Ukraina. Używanie Ukrainy jako karty przetargowej poszło tak daleko, że pewnego razu prezydent Turcji postanowił zaskoczyć premiera Kanady, Justina Trudeau, dając do słuchawki podczas dwustronnej rozmowy głów państw... Wołodymyra Zełeńskiego w roli swojego adwokata. Nie znamy dokładnych słów Zełeńskiego i Erdogana, ale przy pomocy opisów dziennikarzy jesteśmy w stanie dość dokładnie oddać ich przekaz: „Przestańcie czepiać się firmy Baykar i Turcji, ona pomaga Ukrainie”. Dokładnie tego argumentu też mieli zdaniem Pro-Publica używać wynajęci przez firmę lobbyści, aby wyciszyć krytykę członków Kongresu, gdy ormiańska mniejszość w USA zaczęła oskarżać Turcję o dostarczanie broni Azerbejdżanowi. Zarzuty o łamanie sankcji, oszukiwanie innych członków NATO i dostarczanie broni krwawym reżimom postanowiono równoważyć wielką i widowiskową kampanią wizerunkową z Ukrainą w tle. Cynik powiedziałby, że z punktu widzienia tej kampanii nic lepszego niż zrzutki celebrytów na Bayraktara nie mogło się dziwić się Zełeńskiemu – na jego miejscu nikt nie wahałby się zawiązać paktu choćby z samym diabłem. Ale czy mamy prawo wiedzieć, komu firma Baykar Technologies sprzedaje broń, dlaczego jej postępowanie budzi obawy najważniejszych amerykańskich polityków i jak dobry PR Bayraktarów wykorzystywany jest do wyciszania zarzutów o łamanie prawa i zbrodnie na cywilach? Moim zdaniem że musimy koniecznie kupić drona od Turków (i wyłącznie od firmy Baykar) jest nieprawdziwy i opiera się na moralnym szantażu. „Jeśli nie kupimy tureckiego drona, to nie pomożemy Ukrainie”. W rzeczywistości można zrobić to na wiele sposobów bez robienia reklamy tureckiemu koncernowi. Kanada zdecydowała się przekazywać części do dronów bezpośrednio samej Ukrainie do samodzielnej produkcji TB-2: tak aby trafiły one bezpośrednio do walczących o swoją ojczyznę Ukraińców. A nie na przykład w ręce etiopskiej armii. Polska zamówiła tureckie drony dla naszych sił zbrojnych – nie ma żadnych przeszkód, by naciskać na władze, abyśmy i my pomogli Ukrainie oddając jej część (lub nawet całość) tego zamówienia. Możemy – powtórzę po raz trzeci – po prostu zrobić przelew na konto w BGK (albo Narodowym Banku Ukrainy) na ukraińską armię! Ja osobiście nie zgadzam się, że dostawy broni to najlepszy humanitaryzm. Ktoś może mieć inne zdanie – i nic w tym złego. Po to istnieje możliwość finansowego wsparcia walczących Ukraińców na różne sposoby. Moim zdaniem można robić to bez etycznych kompromisów, bez obrzydzania ludziom humanitaryzmu, bez zestawiania krytyków zbiórki Sierakowskiego w gronie „obrzydliwców”, „przyjecieli Putina” i „ruskich onuc”, jak to się już dzieje. Bez moralnych szantaży. Póki co mamy wolność słowa. Ale jest to wolność słowa na coraz bardziej wojennych warunkach. W 2004 roku na stronach „Gazety Wyborczej” Ryszard Kapuściński przypomniał historię starożytnego Lykidasa. Trwała wtedy wojna w Iraku (której gorączce, jak wiemy, nie tylko „Gazeta Wyborcza”, ale cały polski mainstream dał się całkowicie ponieść) – ale nie wiem, na ile głos Kapuścińskiego dotyczył tej wojny, a na ile był ogólną obserwacją ludzkiej natury. Pisał wtedy: Jesteśmy w demokratycznej Grecji, dumnej z wolności słowa i praw człowieka, ze swobody myśli i wyrażania opinii. I oto jeden z wierzących we wszystkie te przywileje i wartości obywateli wypowiada publicznie swoje zdanie. Natychmiast podnosi się krzyk! A Lykidas po prostu zapomniał, że trwa wojna, a jeśli jest wojna, to wszystkie swobody demokratyczne, wolność słowa i prawa jednostki idą w kąt. Wojna bowiem rządzi się innymi, własnymi prawami, redukując cały kodeks zasad do jednej tylko, zasadniczej i wyłącznej reguły – wygrać za wszelką cenę!Więc ledwie Lykidas kończy swoje wystąpienie, a już go uśmiercają. Można sobie wyobrazić, jak zdenerwowany, pobudzony i znerwicowany był słuchający go tłum. Byli to ludzie, którym armia perska deptała po piętach, którzy stracili już pół kraju, stracili swoje miasto. W miejscu, w którym obraduje Rada i tłoczą się gapie, nietrudno o kamienie. Grecja jest krajem kamienia, wszędzie go pełno. Wszyscy po nim stąpają, wystarczy się schylić. I to się właśnie dzieje! Każdy sięga po najbliższy, najbardziej poręczny kamień i wali w Lykidasa. Ten, prawdopodobnie, z początku krzyczy przerażony, a potem zalany krwią jęczy z bólu, kuli się, rzęzi, błaga o litość. Ale na próżno! Tłum w stanie furii, w stanie obłędu i szału już nie słyszy, nie myśli, nie jest w stanie się zatrzymać. Ochłonie dopiero, kiedy Lykidasa ukamienuje, przemieni w miazgę, zmusi do milczenia na nie koniec na tym! Herodot pisze, że „kiedy niewiasty ateńskie dowiedziały się o całym zajściu, zachęcając się nawzajem i zabierając jedna drugą, poszły z własnego popędu do domu Lykidasa i ukamienowały jego żonę i dzieci”. Żonę i dzieci! A cóż winne były ateńskie dziatki, że ich tata myślał szukać kompromisu z Persami? Czy w ogóle wiedziały coś o tych Persach? I że rozmawianie z nimi było czymś nagannym, nawet – groziło śmiercią? I czy te najmniejsze z nich wyobrażały sobie, jak wygląda śmierć? Jaka jest straszna? W jakim momencie uświadomiły sobie, że te babcie i ciocie, które nagle zobaczyły przed domem, nie przynoszą im łakoci i winogron, tylko kamienie, którymi zaraz zaczną rozłupywać im głowy. Przy wszystkich różnicach, przeżywamy oczywiście ponownie te same emocje. Albo jesteś z nami albo przeciw nam. Albo po stronie agresora, albo ofiary. Nie można stanąć po środku. Dyskusja jest niewskazana. Znam doskonale argument, że dla dobra demokracji musimy pozbyć się trochę demokracji, dla sprawiedliwości przymknąć oko na niesprawiedliwość, a dla pokoju na świecie oczywiście, jak mówi przysłowie, szykować się do wojny. Aby pacyfizm i humanitaryzm miały sens, musimy najpierw uśmiercić pacyfizm i humanitaryzm. Teraz liczy się tylko broń. Ale to wciąż nie jest mój argument.

smycz wielka orkiestra świątecznej pomocy